Norwegia – natura jest tutaj przerażająco piękna! Wywiad miesiąca z Agnieszką.
Magia Świąt: Agnieszko, nie znamy nikogo, kto tak jak ty, co jakiś czas mieszka w innym kraju. Możesz nam wymienić, w jakich krajach mieszkałaś do tej pory?
Agnieszka: Mieszkałam do tej pory w Polsce, w Niemczech, w Anglii. A teraz mieszkam w Norwegii.
Magia Świąt: Zacznijmy od Anglii. Jak wspominasz pobyt w Anglii?
Agnieszka: Bardzo pozytywnie. Wiadomo, że początek zawsze jest trudny, bo się nie zna okolicy, nie zna się ludzi, ani zwyczajów. Ale po jakimś czasie mi się bardzo spodobało.
Magia Świąt: Potem wróciłaś z całą rodziną do Niemiec. Do Frankfurtu?
Agnieszka: Nie, do Hamburga.
Magia Świąt: A czemu Hamburg?
Agnieszka: Bo mój mąż jest zatrudniony we firmie w Hamburgu.
Magia Świąt: Jak dzieci odnalazły się w nowym mieście?
Agnieszka: W Hamburgu dzieci się zaaklimatyzowały bardzo szybko. Tam się mówi w „ich” języku, gdyż „w domu” zawsze mówię z nimi po niemiecku. A umiejętność posługiwania się językiem danego kraju, bardzo pomaga, żeby się odnaleźć w nowym miejscu 😊.
Magia Świąt: A teraz kolejny wyjazd i kolejna zmiana kraju. Teraz Norwegia. Jak pierwsze wrażenia?
Agnieszka: Pierwsze wrażenia są leprze, niż oczekiwałam! Byłam trochę przejęta pogodą, bo mnie nastraszyli, że tu ciągle pada. Fakt jest, że dużo pada, ale pogoda w ciągu dnia się przeważnie zmienia około 4 razy, więc zawsze jest szansa na słońce. I faktycznie często w trakcje jednego dnia w końcu się pokazuje 😊. Poza tym natura w Norwegii jest przerażająco piękna!
Magia Świąt: Jak podoba ci się nowe mieszkanie i otoczenie?
Agnieszka: Bardzo mi się podoba, jest tutaj spokojniej niż w Hamburgu. I tak jak mówiłam, jest dużo pięknych okolic do zobaczenia, chociażby fiordy, wodospady, góry i ciekawe stworzenia.
Magia Świąt: Dla dzieci to też duża atrakcja. Jak sobie radzą z nowym miejscem, nowym językiem?
Agnieszka: Mój starszy syn cieszył się na przeprowadzkę, bo wiedział, że przez to ominie zerówkę i pójdzie prosto do pierwszej klasy. Młodszy syn do końca nie rozumiał jeszcze faktu przeprowadzki. Dla dzieci w tym wieku jednak i tak wszystko jest ok, jak długo rodzice są w pobliżu. Jak chodzi o język, to obydwaj się uczą po angielsku, czyli w języku, który znają.
Magia Świąt: Krótko tutaj jesteście, ale czy udało się coś już zwiedzić?
Agnieszka: Faktycznie nie zdążyliśmy jeszcze dużo zwiedzić, jednak byliśmy statkiem na Lysefjord, bardzo znany w tej okolicy fiord, gdzie między innymi można zobaczyć Preikestolen: 600 m wysoką platformę widokową, która nie ma żadnych balustrad!
Magia Świąt: o rany!!!! :-0
Magia Świąt: Jakie szczególne dania norweskie byś nam polecała spróbować, jeśli udamy się do tego kraju.
Agnieszka: Poznaliśmy już parę norweskich potraw, ale czy bym je poleciła to jest inna sprawa! 😊. Oczywiście je się tutaj dużo ryb, popularne są np. „fiskekaker”, takie jakby hamburgery rybne. Poza tym je się dużo takich jakby mac z ziemniaków albo coś w stylu naszego ryżu na mleku.
Kilka słów o Agnieszce:
Jest mamą dwóch uroczych dzieci i na razie jeździ z mężem, tam, gdzie go praca „rzuci” 😊.