Kapsztad – miasto biznesu reklamowego i nieziemskich widoków

Kapsztad – miasto biznesu reklamowego i nieziemskich widoków.

 

Kapsztad to miasto nad Zatoką Stołową, w pobliżu Góry Stołowej i niedaleko Przylądka Dobrej Nadziei. Oczywiście mówimy o tym w RPA (wolę dopisać, bo może gdzieś jeszcze jest miasto, o takiej samej nazwie).

 

Miasto powstało w XVII wieku i zostało założone przez Holenderską Kompanię Wschodnioindyjską. Na początku był to przystanek dla okrętów, które płynęły do Azji, a to miejsce idealnie się do tego nadawało. Kapsztad to miasto położone w zatoce, dlatego w sposób naturalny osłaniało ludzi i okręty od silnych wiatrów. Morze wokół miasta słynne było ze sztormów i miało złą sławę wśród marynarzy.

Kapsztad magiaswiat.org

 

Początki były takie jak wszędzie, czyli niszczenie korzeni przez napływających osadników. Tacy byli np. przybysze z Holandii, którzy usunęli tubylców poprzez sprowadzenie niewolników z Azji. Następnie zadomowili się tam Anglicy, zakładając dużą bazę wojskową.

 

Według danych pierwszy Europejczyk osiedlił się tam dopiero w XVII wieku. To jest ważne, biorąc pod uwagę fakt, że miasto to, to najstarsze miasto w Afryce Południowej. Pierwszy wybudowany budynek zwany Zamek Dobrej Nadziei, który stoi do dziś.

 

Kapsztad można podzielić na dwie części, jedna to część zurbanizowana położona nad zatoką. A druga to obszar Parku Narodowego. Do ciekawych obiektów należy muzeum utworzone w dawnym więzieniu Nelsona Mandeli na wyspie Robben. Polecam także obserwatorium astronomiczne i oceanarium.

Kapsztad magiaswiat.org

 

Większość mieszkańców Kapsztadu lubi wypoczywać w ogrodzie botanicznym Kirstenbosch lub na szczycie Góry Stołowej wśród roślin typu fynbos. Są one bardzo charakterystyczne dla tego obszaru i są wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, podziwiać też możemy piękne sosny nadmorskie.

 

Wjechaliśmy na nie kolejką, bo nie było wśród nas odważnych, aby wchodzić na nogach na górę. Po drugie, byliśmy tam tydzień i nie chcieliśmy tracić czasu na takie wędrówki, bo chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej. Widoki…. Ach te widoki. Po drodze kilka dzikich świstaków i taka grafika pokazująca jak powstały te góry. Matko, one mają kilka milionów at. Albo i więcej, teraz to już nie pamiętam.

Kapsztad magiaswiat.org 

 

Duże zainteresowanie budzą pingwiny przylądkowe, które można spotkać w Simonstad, które jest miejscem bardzo malownicze i ukształtowane tarasowo w stronę zatoki. Znajduje się w odległość około 30 km na przedmieściach miasta. Nasi przewodnicy zrobili nam niesamowitą niespodziankę.

 

Zabrali nas na plaże, a my nic nie wiedząc i czując, odpoczywaliśmy sobie na niej. Ktoś tam kapał się w wodzie. I nagle zaczęły się pojawiać małe słodkie i ciekawskie pingwiny. I na plaży, i w wodzie. Ci, co byli w wodzie, to mieli szczęście i się z nimi kapali. Ale były piski i krzyki, ale te pozytywne! A przewodnicy mieli ubaw po pachy, patrząc na nasze reakcje.

Kapsztad magiaswiat.org

 

Odwiedźcie także Muzeum Historii Kultury, tak w około 30 km od miasta. I kościół z XVII wieku, zabytkowe stare budynki, a dla koneserów polecamy kilkanaście wraków statków, które możecie zobaczyć, nurkując w zatoce. Nad zatoką to jedliśmy dwa razy obiad. Za jednym razem, pamiętam, jak jedliśmy obiad i popijaliśmy piwko. Kątem oka zobaczyłam skaczącą w wodzie fokę i … myślałam, że tych bąbelków w piwie jest za dużo i że się po prostu upiłam. Jak się przyznałam, to było dużo śmiechu….

 

Kolejną niesamowitą rzeczą, ale związaną z wcześniej omawianymi Górami Stołowymi. Prawie cały czas na niej było chmura, tak wielka i płaska. Bardzo ciekawie to wyglądało. Niby nic, ale robi wrażenie.

Kapsztad magiaswiat.org

 

Kapsztad niestety to niebezpieczne miasto. Myśmy tego nie doświadczyli, ale ciągle nam o tym przypominano. Miasto znajduje się na 11 miejscu z ilością morderstw z listy 50 niebezpiecznych miast świata. Widać to, tylko trzeba się przyjrzeć. Domy (te, które widzieliśmy) ogrodzone są płotami, które w nocy przewodzą prąd i dzięki temu jest bezpieczniej. Kilka osób mówiło, że śpią z bronią pod poduszką.

 

Warto pamiętać, że ruch jest taki jak w Anglii. To przydaje się szczególnie wtedy, kiedy prowadzicie lub przechodzicie przez ulice. Dzień przed naszym przyjazdem (kręciliśmy tam reklamy telewizyjne, bo taniej było niż w Polsce) zgnił aktor (ale na szczęście występujący u kogoś innego).

 

Zdjęcia z pobytu znajdziecie tutaj: Kapsztad

 

Ps. W Kapsztadzie byłam jeszcze raz, tym razem pobyt trwał dwa tygodnie. Nie nudziliśmy się tam wcale, bo zwiedzaliśmy większy obszar. I byliśmy oczywiście na krańcu świata, na najdalej wysuniętym punkcie na świecie, czyli Przylądek Dobrej Nadziei.

 

Może polubisz, dodasz komentarz lub udostępnisz innym? Z góry dziękujemy!
Pin Share

Post Author: Izabela

marketingowiec, szkoleniowiec, podróżnik, zadowolona z życia prywatnego i zawodowego, autorka bloga jakzalozycbloga.com.pl oraz modelarniamarki.pl, także wsparcie techniczne bloga Magia Świąt, zawsze w dziale marketingu, ponad 20 lat w branży. Uwielbia Indie, sushi, pizzę i medytacje. Córka Danuty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *