Wywiad z nami, czyli zaczynamy piąty rok naszego bloga

Wywiad z nami, czyli zaczynamy piąty rok naszego bloga.

 

Ha. I znowu w tym samym miejscu, czyli czas na podsumowanie poprzedniego roku oraz opracowanie naszych postanowień na 2021 rok.

 

Po raz kolejny możemy powiedzieć, że prowadzenie bloga, pisanie tekstów, szukanie pomysłów – to naprawdę sporo pracy. I tak się cieszymy, że nadal go prowadzimy.

 

Na wstępie mamy krótkie podsumowanie:

– do tej pory ukazało się 623 artykułów!,

– spędziłyśmy nad blogiem ok. 3 000 godzin (czyli 125 dni) w roku w tym pisząc artykuły, opisując nietypowe święta, czy zajmując się sprawami technicznymi,

– jeśli chodzi o poruszanie tematów na blogu, to nic się nie zmieniło w ciągu minionego roku: pisaliśmy o wielu nietypowych świętach, oraz o wielu podróżach, o wielu miejscach, które zwiedziliśmy w minionym roku oraz przeprowadziliśmy nowe wywiady z ciekawymi osobami,

– myślimy o uruchomieniu nowej tematyki, dlatego bądźcie z nami, na pewno zaciekawi Was nasza propozycja,

– w ciągu 11 miesięcy odwiedziło nas ponad 70 000 osób.

 

WSZYSTKIM WAM BARDZO DZIĘKUJEMY. BEZ WAS NASZ BLOG NIE BYŁBY BLOGIEM.

 

Jak co roku i tym razem przygotowałyśmy taki mini wywiad z nami.

 

Jak minął Ci ostatni rok?

Danuta: Super! Bardzo dużo się działo, i mimo pandemii udało się trochę pozwiedzać. Już za niedługo poczytacie o naszych przygodach i o tym co udało się zwiedzić. Dzięki pandemii cała rodzina miała możliwość wzięcia udziału w cyklicznych medytacjach online. Powiem Wam, że to było niesamowite! I prawda jest taka, że gdyby nie pandemia, to nigdy byśmy nie mieli takiej możliwości.

Izabela: To prawda, poprzedni rok był bardzo intensywny. Zmiana pracy, pandemia, założenie firmy, rozpoczęcie kilku nowych projektów oraz… uwaga: rozpoczęcie szkoleń stacjonarnych, spowodowało, że to był niesamowicie intensywny rok.

 

Co najlepiej pamiętacie z poprzedniego roku?

Danuta:

Sadzenie 25 krzaków malin. Obcięcie winogron za mocno i nie urosło ich za dużo. Sadzanie budlei i nowych kwiatów / krzaków. To ich pierwsza zima w naszym ogrodzie i nie wiem, czy ją przetrwały. Mój upadek i komiczna sytuacja w ogrodzie. Na szczęście nic się nie stało.

Izabela:

Emocje, wszelkiego rodzaju. I brak znajomych i przyjaciół. I powrót do pracy do biura, powiem Wam, że nie wiedziałam, że będę się tak cieszyć z ponownej pracy w biurze.

 

Nasze poprzednie postanowienia możecie przeczytać tutaj: Nasze marzenia na 2017 rok oraz Marzenia na 2020 rok, czyli to musi nam ponownie wyjść!

wywiad z nami www.magiaswiat.org

 

Czy nasze postanowienia z 2020 roku się spełniły?

Na poprzedni rok 2020 naszymi marzeniami były:

– dbanie o zdrowie, bo to najważniejsze, i w naszym przypadku nie jest to tylko frazes, ale najprawdziwsza prawda.

Danuta: Cóż, poprzedni rok, to rok dbania o zdrowie. I nie tylko dla nas, ale dla wielu osób. Pandemia przyczyniła się do tego. Mój mąż nawet zaczął nawet brać witaminy. I porobił trochę badań.

 

– krótki wypad na wycieczki, pragniemy zwiedzać miejsca nieznane przez nas. Marzymy teraz o wyjeździe i odpoczynku. Może znowu Indie albo Mauritius, albo Bali… Jeszcze nie wiemy.

Danuta: Częściowo to się udało, bo mieliśmy kilka wycieczek. Pandemia nam jednak przeszkodziła w realizacji tego marzenia.

 

– kontynuowanie medytacji, bo dużo nam to daje. Oby grono przyjaciół w naszej okolicy w tej dziedzinie było coraz większe.

Danuta: To się udało w 300%. O rany, tyle medytacji i niesamowitych wrażeń dawno nie mieliśmy. I to dzięki pandemii.

 

– zebranie dużej ilości owoców z naszego sadu, chcemy oczywiście dopracować ogródek, dosadzić malin, dać ładne drewniane oparcie dla nich i dla jeżyn.

Izabela: Częściowo się udało, bo było dużo malin, wiśni, porzeczek, jeżyn i borówek. Niestety – nasze czteroletnie drzewka owocowe jeszcze nie owocują, a mamy tu gruszę, brzoskwinie, morelę, śliwę, wiśnie kilka rodzajów i jabłka. Może w tym roku się uda.

 

– ozdobienie domku dużą ilością kwiatów, bo w poprzednim roku wyglądał w nich niesamowicie!

Izabela: to się udało, kwiatów było więcej niż rok temu. Dosadziliśmy ich trochę, o czym możecie przeczytać tutaj Nasz ogródek – wielkie zmiany i jeszcze więcej roślin

 

wygrać w totolotka!!! A jak!

Izabela: Kurcze, to się w ogóle nie udało ☹

 

zmiana w życiu zawodowym!

Izabela: udało się, mam nową pracę!

 

– dalsze popieranie ruchu walczącego o przyrodę i zwierzęta.

Izabela: i w tym udało się. Bardzo się cieszymy z każdej dobrej wiadomości z tego tematu, pomagały obrońcom i coraz więcej mamy w domu jedzenia wegetariańskiego. Nie kupujemy od roku nic skórzanego. A jajka zastąpiliśmy odpowiednimi zastępnikami. I mamy nadzieje, że ten holokaust zwierząt w końcu się skończy.

 

Jakie mamy plany na 2021 rok?

Ogromne! W kwietniu zaczynamy pierwsze wycieczki i jedziemy na kilka dni do Krynicy. W maju mamy zaplanowane zwiedzanie zamków. W lipcu natomiast chcemy spędzić urlop na Podlasiu, jadąc na urlop chcemy po drodze zobaczyć parę zabytków takich, jak zamki i twierdze. Planujemy raz w miesiącu krótkie weekendowe wypady po zabytkach.

 

Chcemy wprowadzić trochę zmian w domu. Na przykład rozbudować taras i zadaszyć go. Korzystać z ogrodowego jacuzzi, aby nasze nogi i ciało były sprawniejsze. Zadbać  o zdrowie i poruszać się, aby wzmocnić ciało. Albo dużo pieszych wycieczek zrobić, albo po prostu czeka nas odwiedzanie siłowni. Ale przede wszystkim prowadzić dalej naszego bloga.

 

A plany na nowy rok są ogromne, bo jeżeli złożymy dużo, to na pewno większa część się zrealizuje. 🙂 🙂 🙂

 

 

Może polubisz, dodasz komentarz lub udostępnisz innym? Z góry dziękujemy!
Pin Share

Post Author: Izabela

marketingowiec, szkoleniowiec, podróżnik, zadowolona z życia prywatnego i zawodowego, autorka bloga jakzalozycbloga.com.pl oraz modelarniamarki.pl, także wsparcie techniczne bloga Magia Świąt, zawsze w dziale marketingu, ponad 20 lat w branży. Uwielbia Indie, sushi, pizzę i medytacje. Córka Danuty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *