Dzień Wagarowicza czy Pierwszy Dzień Wiosny. A może po prostu topienie Marzanny? Po prostu 3 w 1! :-).
Dzień Wagarowicza to ulubione święto wszystkich uczniów! Obchodzone jest w pierwszy dzień wiosny kalendarzowej, czyli 21 marca.
Wtedy to młodzież (niestety w pracy to raczej niemożliwe) ‘urywa’ się ze szkoły. To takie nieformalne święto. I poleca na tym, że po prostu nie przychodzi się do szkoły. A niektórych to dzień-jak-co-dzień. A dla innych – nietypowe zjawisko.
Grono pedagogiczne robi, co może, aby utrudnić świętowanie. Słyszałam, że organizuje wyjścia do kina, spacery i konkursy. Za moich czasów, to był to normalny dzień nauki. Chociaż nie – myśmy chodzili topić Marzannę. Albo po prostu nie przychodziliśmy do szkoły 🙂 w ten dzień.
Ja też uczestniczyłam w wagarach i wiele razy świętowałam Dzień Wagarowicza. W szczególności najfajniejsze były te w Pierwszy Dzień Wiosny, z reguły cała klasa brała w nich udział. Szliśmy do parku z gitarą i na ławkach śpiewaliśmy do utraty tchu. Oczywiście następnego dnia w szkole czekała nas rozprawka z wychowawcą.
Jeden taki wybryk był dla nas bardzo bolesny. Wezwano wszystkich rodziców tych wagarowiczów i oznajmiono, że jesteśmy skreśleni z listy uczniów i mamy na nowo się zapisać oraz uiszczać wszystkie dodatkowe opłaty z tym związane. Nas natomiast wzywano pojedynczo na zebranie i mieliśmy przyrzec, że nie będziemy chodzić na wagary. Takie przyrzeczenie nic nie dało. Spowodowało tylko wewnętrzny sprzeciw, nie było miłe stać przed wszystkimi rodzicami i przyrzekać, jakby to był jakiś sąd.
W następnym roku to już była klasa maturalna, wszyscy poszliśmy na wagary i było nam wszystko jedno. Ale dali nam już spokój, nie czepiali się.
Pamiętam, że Izabela w liceum, to świętowała też Dzień Wagarowicza. Nauczyciele pozwalali im wtedy się przebierać. I mogli tak przyjść do szkoły i być na lekcjach. Oj była kupa śmiechu. Może teraz, to wydaje Wam się, że to nic wielkiego, ale pamiętajcie, że myśmy dawno temu skończyły szkołę. :-).
Pierwszy Dzień Wiosny
Na ten dzień to wszyscy czekamy! Ok, no może alergicy nie czekają, to wtedy jest im naprawdę ciężko :-(.
Za co lubimy wiosnę? Zapytałam o to 10 znajomych. Poprosiłam, aby podali jedno słowo, które kojarzy im się z Wiosną. Oto zebrane słowa (kolejność przypadkowa): Wielkanoc, słońce, kwitnące drzewa, rośliny i trawa, kolor zielony i żółty, jajko, bazie, ciepło, śpiewające ptaki, koty, życie.
Marzanna
Jak podaje Wikipedia: „Marzanna to słowiańska bogini symbolizująca zimę i śmierć, przez część badaczy uważana za demona. Marzanna to również nazwa kukły przedstawiającej boginię, którą w rytualny sposób palono bądź topiono w czasie wiosennego Jarego Święta, aby przywołać wiosnę. Zwyczaj ten, zakorzeniony w obrzędach ofiarnych, miał zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku. Zgodnie z opisanymi przez Jamesa Frazera zasadami magii sympatycznej wierzono, że zabicie postaci przedstawiającej boginię śmierci spowoduje jednocześnie usunięcie efektów przez nią wywołanych (zimy) i nadejście wiosny”.
źródło zdjęcia Marzanny: https://pl.wikipedia.org/wiki/Marzanna#/media/File:Marzanna,_Miasteczko_%C5%9Al%C4%85skie_2015.jpg
Lubiliście wagary, no przyznajcie się :-). No to, chociaż powiedzcie, jakie miałyście przygody związane z tym dniem!
źródło zdjęć; pixabay.com/pl