Magiczny Domek. Zaczynamy Nowe Życie pod miastem.
Zacznijmy od początku… Otóż, Izabela przeniosła się do Bielska i zostawiła w Warszawie mieszkanie. Mieszkanie było przez kilka lat wynajmowane (bo w międzyczasie była w Niemczech). Jak zaczęła się moja choroba, to postanowiła przenieść się tutaj. I wtedy też zapadła decyzja, aby przestać wynajmować mieszkanie. To naprawdę było angażujące i ciągle był strach, czy nie zostanie ono zniszczone. A potem zapadła decyzja o jego sprzedaży.
Od ponad roku sprawdzaliśmy oferty, które pojawiają się na rynku. Ale bez pieniędzy trudno robić to na poważnie. Ceny w BB są naprawdę wysokie, i to nas trochę zaskoczyło.
Na początku szukaliśmy mieszkania. Jak to bywa – nie wiedzieliśmy, co chcemy, czy w starym budownictwie, czy w nowym. Czy 3 pokoje, czy 4 pokoje. Uff. Potem pojawiła się opcja domu. Jak przeliczyliśmy sobie, to dom wychodził podobnie, co mieszkanie.
Postanowiliśmy podejść praktycznie do sprawy. Zakupione lokum miało być średniej wielkości. Tak, aby nie angażowało zbyt wielu osób czy do dbania o nie, czy do porządków. Chcemy w weekendy wypoczywać, a nie cały dzień spędzać na porządkach.
Po długich poszukiwaniach udało się kupić nasz wymarzony domek. Nie za duży, ale i nie za mały, po prostu w sam raz dla nas. Wokół domu jest piękny ogród z kwiatami, drzewami owocowymi i krzewami. Domek ma 126 m kw., i jest z drewna i taki słodki 🙂 . Jak go po raz pierwszy zobaczyliśmy, to od razu wiedzieliśmy, że to on.
Na parterze jest kuchnia, salon i jadalnia oraz pokój i łazienka. Na pierwszym piętrze są 3 pokoje i łazienka. Jest jeszcze strych, który można zaadaptować na 2 pokoje. Ale nie wiem, czy to będziemy robić. Dodatkowo jest garaż. Na jeden samochód. Chyba będziemy musieli dobudować wiatę na drugi samochód. Podjazd jest pięknie wybrukowany, piękny płot i elektryczna brama. A ogródek jest zadbany. Widać, że obecni właściciele dbali i o dom, i o ogródek.
Umowę mamy już podpisaną i czekamy na opuszczenie domku przez byłych właścicieli. Dlatego też postanowiłyśmy Wam o tym opowiedzieć. I na blogu będziemy pisać Wam o przeprowadzce, o remontach, o pierwszych wrażeniach w nowym domku. Bo najbliższe Święta Bożego Narodzenia chcemy spędzać w Nowym Domku 🙂 .
PS. Zapomniałam dodać, że domek jest w Bystrej pod Bielskiem-Białym.
