Waranasi – Kashi – Benares. Indie. Część 2.

Waranasi – Kashi – Benares. Indie. Część 2.

 

Jesteśmy w Waranasi, To miejsce jest najświętszym miejscem dla każdego wyznawcy hinduizmu. Dla przypomnienia: w poprzedniej części skończyłam na opowieści o pogrzebie i naszej obecności w gatcie głównym. Zwłoki nie są w trumnach jak u nas, tylko owijane w płótno i przynoszone na marach.

 

Widzielismy, jak mężczyźni nieśli takie zwłoki właśnie na ten gat. Tutaj wszystkie prace wykonują ludzie z kasty nietykalnych. Zanim zwłoki ułoży się na stosie, są zanurzane w Gangesie. Przy odprawianiu rytuału pogrzebowego przez kapłanów i rodzinę nie uczestniczą kobiety. Mogłam przyglądać się ceremonii, ale nie wolno mi było robić zdjęć.

 

Chcesz przeczytać pierwszą część?

Zajrzyj tutaj: Waranasi – Kashi – Benares. Część 1. Ponownie w Indiach.

 

Na ten gat prowadzi ulica, raczej uliczka o szerokości może 2 m. Szliśmy grupą, oglądając piękne, acz zaniedbane budynki, przeciskając się przez tłum ludzi. Najgorzej było, jak nas mijał motocykl czy ryksiarz, bo ledwo się mieścił przy mijaniu z innym.

waranasi magiaswiat.org

Ja o mało nie wylądowałam na rogach byka, wcisnęłam się w ścianę budynku, a jak popatrzył na mnie ten byk, przechodząc obok mnie, to miałam dość. Wszystko się dobrze skończyło, te stworzenia są łagodne i nie napadają na ludzi, ale wiedzieć nie może doświadczyć tego.

 

Tuż nad Gangesem jest zbiornik zwany studnią Manikarnika. Legenda mówi, że Bogini Parwati miała tu upuścić swój kolczyk. Aby wydobyć go spod ziemi, Lord Sziwa wykopał zagłębienie, które wypełniło się jego potem.

 

Pomiędzy studnią a gatem leży Charanpaduka „Ćaranpaduka” kamienna płyta, na której widnieją ślady stóp Lorda Wisznu. Tutaj kremowane są ciała ważnych osobistości. Pomyślałam sobie, że nie miałabym nic przeciwko temu, by tu umrzeć, być spalona i rozsypana w tej świętej rzece. Na gacie znajduje się też świątynia poświęcona Lordowi Ganesa, który jest czczony przez wielu Hindusów. To manifestacja Boga, która likwiduje przeszkody w życiu lub w interesach.

waranasi magiaswiat.org

Mam dość zwiedzanie tego miejsca, to na tyle jestem zmęczona tłokiem, upałem i duchotą szczęśliwie wracamy do hotelu.

 

Przygotowujemy się do wieczornego przejazdu łodzią po Gangesie. Wynajętą łodzią o wątpliwej sprawności i czystości, popłynęliśmy na wieczorną pudżę odprawianą nad Gangesem. Jest to wyprawa niesamowita, ciemno, setki świateł, śpiewane mantry niesione przez wodę, kapłani z ogniem w dłoniach i dużo, dużo ludzi. Ryszard filmował ten rytuał wieczorny.

 

Tu można poczuć mistykę, będąc w tym miejscu i w takim momencie, ale tego opisać się nie da. Czasami tęsknie za tą magią, za atmosferą wtedy oglądam film, który mąż nagrał. Wspomnienia wracają i tęsknota również.

 

Tyle wspomnień z samego zwiedzania gatów myślę, że Waranasi ma do zaoferowania jeszcze piękne świątynie, idziemy je zwiedzić. Ale o tym w kolejnym odcinku,

 

Zdjęcia możecie zobaczyć tutaj: Waranasi

 

Może polubisz, dodasz komentarz lub udostępnisz innym? Z góry dziękujemy!
Pin Share

Post Author: Danuta

emerytka (czego każdemu życzy), podróżniczka, wielbicielka Indii i medytacji, a także sushi. Do pisania skłoniła ją sytuacja życiowa: choroba przykuła ją do łóżka (jest chora na raka i była sparaliżowana od pasa w dół). Od jakiegoś czasu ponownie chodzi i stara się na nowo zorganizować sobie życie. A ponieważ ma dużo czasu wolnego postanowiła pisać. Mama Izabeli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *