Wigilia to święto, które najczęściej obchodzimy w gronie rodzinnym lub w gronie najbliższych przyjaciół.
Wprawdzie w ostatnich latach modne stało się obchodzenie Świąt i Wigilii na wczasach lub w restauracjach, ale nie wiem, czy to, to samo. Może, dlatego, tak się dzieje, że wiele kobiet pracuje i są tak zaganiane w pracy, w domu i z opiekując się dziećmi, że rezygnują z przygotowywania wigilii lub całych świąt u siebie w domu.
Według tradycji na stole wigilijnym powinno być 12 dań i każdy powinien spróbować każde danie, aby zapewnić sobie pomyślność w następnym roku. Najważniejszym elementem jest pojawienie się pierwszej gwiazdki na niebie, jest to sygnał do rozpoczęcia wieczerzy. Gwiazda ta symbolizuje Gwiazdę Betlejemską.
Następnie składamy sobie życzenia, łamiąc się opłatkiem symbolizującym przebaczenie i miłość. Do tradycji pielęgnowanej u nas w domu, należy jeszcze kilka zwyczajów np. pod obrus wkłada się sianko, to symbol żłóbka; na stole stawia się puste nakrycie dla zbłąkanego podróżnika lub bezdomnego, który zapuka do naszych drzwi.
Choć ludzie nie zdają sobie sprawy, w kulinarnych zwyczajach wigilijnych jest wiele elementów nawiązujących do pogańskich czasów – zwłaszcza wykorzystanie takich składników jak zboża, maku czy grzybów. Do najbardziej typowych dań, które królują na stole jest ryba (najczęściej karp), barszcz z uszkami oraz pierogi z kapustą lub z grzybami, kompot z suszu. Natomiast w różnych częściach kraju znane są regionalne specjały świąteczne np.: kutia czy makówki.
W wigilię obowiązywał post do 2003 roku, ale został on zniesiony, natomiast w wielu rodzinach ta tradycja została utrzymana.
Jeśli chodzi o nas, to w tym dniu po spożyciu wieczerzy obdarowujemy się prezentami u mojej mamy. To ona jest największym pomysłodawcą, to ona organizuje nam loterię z losami i prezentami. Wtedy mamy niesamowitą zabawę i dużo radości z fikuśnych prezentów. Po świątecznej kolacji śpiewamy kolędy, rozdawane są ściągawki, aby każdy miał pełen tekst (znamy przecież tylko kilka pierwszych słów) i zaczyna się koncert.
Wigilia u nas zaczyna się tradycyjnie, wtedy jak zabłyśnie pierwsza gwiazdka na niebie. Dzielimy się opłatkiem, składamy sobie życzenia. Mamy przygotowane 12 dań, do których zaliczamy, zupę grzybową, zupę fasolową, barszcz z uszkami, pierogi ruskie, pierogi ruskie z pieniędzmi (a przepis znajdziecie tutaj: XXX), makaron z makiem, kutia, łazanki z kapustą, kapusta z fasolą i grzybami, wegetariański pasztet z pieczarek (przepis znajdziecie tutaj: XXX), sałatka jarzynowa, kompot ze suszu, makowiec i sernik. W związku z tym, że jesteśmy wegetarianami, to nie jemy ryb ani mięsa.
Przysmaki te podawane są na świetnie przygotowanym stole, przy użyciu talerzy i ozdób używanych tylko w tym dniu. Do nich zaliczyć należy piękne czerwone i zielone talerze, sztućce podane w specjalnych pokrowcach. Ponieważ wina nie pijemy, a mamy specjalne świąteczne pokrowce, to ubieramy w nie butelki ze sokiem i wodą. Półmiski i koszyczki z wizerunkami mikołajów są przecudne.
Tak ogólnie – uwielbiamy dekorować dom na święta i wybieramy różne dekoracje.
Jeśli chcielibyście podzielić się świątecznymi przepisami lub zwyczajami z naszymi czytelnikami, to zapraszamy do kontaktu.
